KLIENTOCENTRYZM – CO DLA NAS ZNACZY I DLACZEGO W CENTRUM NASZYCH DZIAŁAŃ JEST ZAWSZE KLIENT?

12 sierpnia 2022

Podejście do obsługi klienta w doradztwie finansowym ewoluowało przez lata. W Phinance jednak zawsze w centrum naszych starań stawialiśmy klienta. Ta postawa nie zmieniła się w ciągu 20 lat naszej historii i jest gwarantem nie tylko pełnego zadowolenia naszych klientów, ale także rozwoju firmy. Dlaczego to takie ważne?

Doradztwo finansowe, potocznie kojarzone jest z oferowaniem i sprzedażą konkretnych produktów. Jeśli klient zgłasza zapotrzebowanie na kredyt lub ubezpieczenie nieruchomości, uważa się, że tylko takie produkty powinien otrzymać. W bardzo wąsko pojętym doradztwie, które na dojrzałych ekonomicznie rynkach już praktycznie nie funkcjonuje, takie podejście jest przeżytkiem. 

Klient zwracając się do eksperta powinien oczekiwać kompleksowej opieki, wsparcia w podjęciu decyzji, przyjrzenia się swoim faktycznym potrzebom, analizie swoich możliwości finansowych, odwołaniu się swojej świadomości i wiedzy finansowej, a nie wyłącznie zaoferowania wyboru pomiędzy jednym czy drugim produktem. 

Klientocentryzm -  co oznacza w Phinance? 

 Na początku warto wyjaśnić, czym właściwie jest. Klientocentryzm (z ang. customer centricity) to  podejście biznesowe zorientowane na zaspokajanie potrzeb klienta i możliwie jak największe ułatwianie mu podejmowania właściwych decyzji. Zasadniczo, klientocentryzm opiera się na maksymalnym dostosowaniu propozycji firmy do oczekiwań i potrzeb klientów. Oferta powinna być szyta na miarę, w żadnym razie nie powinna być sztampowa i ogólna- w końcu każdy z nas ma inne potrzeby i w inny sposób chce je realizować. Klient powinien mieć poczucie, że doradca, do którego się zwraca, traktuje go z uwagą, indywidualnie, a nie jako jednego z wielu „petentów”. 

Klientocentryzm to także skupianie się na potrzebach Klienta w trakcie obsługi już nabytego produktu, zawartych umów. Obsługa ta ma być niezauważalna, sprowadzona do wymaganych formalności, jednocześnie dająca poczucie ciągłej asysty i śledzenia zmian rynkowych przez Doradcę.

Klientocentryzm w Phinance oznacza dokładnie takie podejście i przede wszystkim bazuje na przekonaniu, że klient, który wie, że jest w centrum starań doradcy, firmy, jest w stanie takiej firmie i doradcy właśnie zaufać na dłużej, dzięki czemu relacja ta nie jest wyłącznie jednorazową przygodą, a wspólną podróżą, która obu stronom może dać satysfakcję. 

Klientocentryzm w praktyce -  czyli przychodzi klient do doradcy i …

Oczywiście wiele można mówić o ideałach, ale finalnie liczy się to, jak wygląda praktyka. 

W Phinance, klientocentryzm nie jest tylko teorią, ale bazą do wszystkich działań szkoleniowych, wypracowanych procesów i obsługi klienta. 

Klient zwracając się do doradcy, może liczyć na analizę potrzeb oraz wsparcie w procesie jej opracowywania. Taka analiza pomaga lepiej poznać klienta, a samemu klientowi umożliwia przyjrzenie się temu jak wygląda jego sytuacja finansowo- ubezpieczeniowa, oraz rozeznanie szans i zagrożeń. 

Taki „audyt” sytuacji jest świetnym punktem wyjścia do określenia tego czego nam naprawdę potrzeba. Często zdarzy się, że klient od doradcy wyjdzie z kompletnie innym produktem niż ten o którym pierwotnie myślał. Ważne jednak, aby wyszedł po prostu zadowolony. 

Zadowolenie klienta i jego poczucie bycia naprawdę dobrze zaopiekowanym przed doradcę, tworzy relację na lata -  mówi Grzegosz Kaliszuk z Phinance.  Przede wszystkim pomaga budować zaufanie, które w tej branży jest kluczowe dla podejmowania właściwych decyzji. Klient, pracując z jednym doradcą uczy się zwracać do niego przy podejmowaniu decyzji przez co minimalizuje ryzyko podejmowania niewłaściwych finansowych ruchów, a doradca ma szansę poznać klienta i jego podejście do ryzyka, inwestowania czy oszczędzania. 

Klientocentryzm niemożliwy bez wieloproduktowości

Mówią o tym nasi klienci, którzy korzystają z naszych usług przez wiele lat, niejednokrotnie podejmując z nami decyzje o zakupie pierwszego mieszkania, kredytach, oszczędnościach emerytalnych, zabezpieczeniu dzieci czy inwestycjach.

W klientocentrycznym podejściu pomaga także wieloproduktowość. Phinance po 20 latach działalności oferuje ogromny przekrój produktów i z dumą możemy powiedzieć, że jest to oferta najbardziej kompleksowa spośród dostępnych na rynku. 

Świadczą o tym setki zadowolonych klientów.

Powiązane artykuły

niemiecka hossa, złoty w sile i chińskie AI podważające potęgę Nvidii

Giełdowe paradoksy: niemiecka hossa, złoty w sile i chińskie AI podważające potęgę Nvidii

Gdyby akademickie prawidła ekonomii sprawdzały się na giełdzie, inwestowanie byłoby dziecinnie proste. A jednak rynki finansowe po raz kolejny udowadniają, że ich logika bywa przewrotna. Niemiecka giełda bije rekordy, w Polsce złoty rośnie w siłę. Sukces DeepSeek podważa tezę wedle których stworzenie silnych modeli AI wymaga potężnych nakładów na infrastrukturę, co łączyło się w praktyce…
Czytaj artykuł
Amerykańskie obligacje

Amerykańskie obligacje w ogniu przeceny – jak term premium tłumaczy niepokój inwestorów

Wysokie stopy procentowe, rosnące obawy o stabilność finansową Stanów Zjednoczonych i niepewność związana z polityką fiskalną powracającego Donalda Trumpa uderzyły w amerykańskie obligacje skarbowe. W efekcie rentowności na długim końcu krzywej biją rekordy, a premia terminowa (ang. term premium) stała się kluczowym wskaźnikiem odzwierciedlającym wzrost ryzyka i kosztu utrzymania długu długoterminowego. Dlaczego inwestorzy żądają wyższych…
Czytaj artykuł
rynki finansowe 2024 - prognozy na 2025 rok

Rynki finansowe 2024 – lekcje z przeszłości i perspektywy na 2025 rok

Miniony rok był pełen wyzwań i zaskoczeń dla inwestorów na rynkach finansowych. Polska giełda, obligacje skarbowe zanotowały rozczarowujące wyniki, a rynek surowców zdominowały rekordowe ceny kakao i kawy. Tymczasem złoty, mimo turbulencji, zakończył rok w relatywnie dobrej kondycji. Przed nami rok 2025, który niesie zarówno szanse, jak i ryzyka. Czy polski rynek kapitałowy odzyska wigor,…
Czytaj artykuł
Phinance oferty pracy

Tu każdy jest szefem. Nowe modele pracy już w Polsce

Polski rynek pracy przechodzi dynamiczną transformację. Coraz więcej osób wybiera modele pracy, które łączą swobodę i elastyczność z korzyściami typowymi dla etatowców, jak gotowe procedury, opieka prawna, szkolenia czy dostęp do sprzętu biurowego. Ta forma pracy zyskuje na popularności, zmieniając nie tylko sposób, w jaki pracujemy, ale także to, jak prowadzimy biznes i postrzegamy karierę…
Czytaj artykuł
czy bitcoin doprowadzi do kryzysu spółki państwowe?

Spółki państwowe w kryzysie, a bitcoin przyszłością? Bilans roku i perspektywy

Rok 2024 dobiega końca, a wraz z nim pojawiają się nowe wyzwania i szanse na rynkach finansowych. Obligacje korporacyjne święciły triumfy, podczas gdy aż 13 z 24 spółek państwowych borykało się ze spadkami. A co nas czeka w najbliższych miesiącach? Według prognoz „cyfrowe złoto” w postaci bitcoina zacznie wypierać klasyczne aktywo w bilansach banków centralnych.…
Czytaj artykuł

Zmiana inwestora spółki Phinance S.A.

Czwarty największy ubezpieczyciel na życie w Polsce inwestuje w jedną z wiodących firm pośrednictwa finansowego w kraju. Vienna Life Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie S.A. Vienna Insurance Group 26 listopada 2024 r. podpisało umowę na zakup akcji Phinance S.A. Zgodnie z umową Vienna Life nabędzie 48,82 proc. akcji w tym wszystkie dotychczasowego inwestora Aegon Growth Capital Fund I…
Czytaj artykuł

Wybory w USA, wyścig po fizyczne złoto i polscy inwestorzy poza hossą

Dzisiejszy dzień rozstrzygnie nie tylko losy Stanów Zjednoczonych, ale także zmieni sytuację na globalnych rynkach finansowych. Jak wynik wyborów w USA wpłynie na złotówkę, obligacje i akcje? Co z rekordowym zainteresowaniem złotem i niższą ceną ropy? O tym w najnowszym komentarzu inwestycyjnym przygotowanym przez Głównego Analityka Phinance S.A. AKCJE Jeśli ktoś w październikową sobotę oglądał…
Czytaj artykuł

Smutna jesień polskiego rynku kapitałowego. Żabka nie wskoczyła, ale wpełzła…

Transmisja telewizyjna z debiutu „Żabki”. Prezes Giełdy niczym wytrawny estradowiec, radujący się ze sceny, ochoczo zagrzewający widzów do ekstatycznych podskoków. Obowiązkowy zielony krawat (mającym uwypuklić debiut „na zielono”), że niby cyt. „mamy to!”. Ogólna euforia, poklepywanie się po plecach i samozadowolenie. Marny koncert będący w istocie raczej tańcem na grobie. Klapa debiutu Żabki na giełdzie…
Czytaj artykuł

Zobacz również

Bezpłatna
konsultacja