Słaby złoty, złamanie parytetu EUR/USD, słaba giełda … – komentarz rynkowy sierpień 2022r.

22 września 2023

Złotówka pozostaje słaba, rynek kapitałowy również - a prognozy ekonomiczne, nadal nie napawają optymizmem. Mimo wakacyjnego „sezonu ogórkowego” rynki nie śpią. Zapraszamy do lektury komentarza podsumowującego sytuację rynkową, który przygotował nasz ekspert Marcin Lau.

AKCJE

Polski rynek kapitałowy, kolejny miesiąc (chociaż może lepiej powiedzieć, że rok, dekadę…) znajduje się w czarnej otchłani. Gdzie szukać wyjątkowej słabości polskich akcji? Ekipa będąca przy władzy znalazłaby wytłumaczenie: albo COVID albo Putin. W moim przekonaniu polskie akcje są na tle światowych, ale także europejskich rynków wyjątkowo nieatrakcyjne, bo oprócz ogólnoświatowych problemów inwestorzy zachodni biorą pod uwagę, ryzyko kuriozalnych pomysłów politycznych decydentów w kraju nad Wisłą.

Jak w kontekście atrakcyjności akcji spółek z WIG20 można ocenić wypowiedź rzecznika rządu Piotra Mullera: „Trwa analiza, jeśli chodzi o kwestie związane z możliwym dodatkowym opodatkowaniem niektórych obszarów, nie tylko spółek Skarbu Państwa, ale generalnie podatkiem od zysków nieproporcjonalnych”? Idee zawarte w powyższym cytacie są zbieżne z doktryną gospodarki socjalistycznej, ale niekorzystne dla wyceny spółek giełdowych.

Straciliśmy zatem kolejny miesiąc, w sumie dobrej koniunktury na rynkach globalnych (S&P 500 odbił prawie 10%). Na świecie bowiem wygrał zapowiadany scenariusz zakupów pod…recesję. Rynki tak przyzwyczaiły się do taniego pieniądza, że każde złe dane makro albo wypowiedź szefa FED nawet leciutko sugerująca wycofanie się z planowanych podwyżek wywołuje fale optymizmu. Kolejny miesiąc też pewnie będzie pełen wyczekiwania na słabe dane makro (bo te powodują wzrosty), a słowa „recesja” „stagflacja” będą odmieniane przez wszystkie przypadki.

Wydarzeniem na polskim rynku kapitałowym była lipcowa fuzja PKN Orlen i Lotos. W związku z połączeniem spółka z Płocka wyemituje 198 738 864 akcji serii E. Zgodnie z przegłosowanym parytetem za jedną akcję Lotosu każdemu z jej posiadaczy zostanie przyznane 1,075 akcji emisji połączeniowej Orlenu. Tak skończy się 17 letnia giełdowa historia spółki Lotos, która w stosunku do ceny emisyjnej w 2005 roku przyniosła 163% zysku. Dziś mamy zapowiedź, że także PGNiG mógłby przez ORLEN zostać wchłonięty i to pcha kurs 13% w górę. Sanah w swoim kolejnym przeboju śpiewa nam: „Moja mama mówiła ostatnia umiera nadzieja”. I tego się trzymajmy. Może inwestorzy zarządzający globalnym pieniędzmi kupią polskie akcje, nie bojąc się kolejnych wystrzałowych pomysłów rządu. Sesja kończąca lipiec (ponad 3% wzrostu) tę wydawałoby się absurdalną nadzieję czyni realną.

OBLIGACJE

Lipcowy spadek rentowności obligacji skarbowych stało-kuponowych był spektakularny. Dość powiedzieć, że fundusz Rockbridge Obligacji 2 (fundusz o największej ekspozycji na ryzyko stopy procentowej) zyskał w miesiąc 18,28% (!!!). Na taki wzrost cen obligacji nałożyła się wcześniejsza za mocna i pchana umorzeniami funduszy obligacyjnych przecena i wyraźna zmiana w retoryce organów NBP. Ziścił się zakładany scenariusz, że będziemy mieli okres, w którym inflacja będzie dalej wysoka (wstępny odczyt za lipiec 15,5% identyczny z czerwcowym), stopy procentowe będą wyraźnie niższe (obecnie 6,5% a docelowo góra 7%), a rentowności obligacji jeszcze pod rentownościami stopy procentowej (obecnie 5,5% a docelowo 4,5%-4,8%).

Wydaje się, że wygra koncepcja, w myśl której NBP, ze swoim zbrojnym ramieniem w postaci RPP odpuszcza inflację, uznając, że ta kiedyś do tych 4-5% spadnie, a na świecznik zostanie wystawiona walka z recesją. W ten sposób wrześniowa podwyżka stóp może być kończąca cykl. Rentowności będą spadały pod wpływem rosnących obaw stagflacyjnych, tak jak to miało miejsce w USA, gdzie do spadku rentowności przyczynił się gorszy od oczekiwań odczyt amerykańskiego PKB za II kwartał.

Spadek rentowności POLAND10Y, być może nawet w okolice 4%, nastąpi pewnie wcześniej niż zmiana kierunku w polityce monetarnej (obniżka stóp procentowych) która, póki co jest zapowiadana na drugą połowę 2023 roku (prezes Glapiński) lub 2024 (premier Morawiecki). Ci którzy nie zdążyli kupić funduszy obligacyjnych opartych o stałokuponowe obligacje, muszą mieć nadzieję, że ceny obligacji nie wykonają całego ruchu (spadek z 8.18% na planowane 4%) w dwa miesiące i że wrócą jeszcze powyżej 6%. Korekta po takich wzrostach jest bardzo prawdopodobna. W kontekście znaczącego polepszenia się perspektyw dla tych obligacji, znacznie mniej atrakcyjne stają się obligacje korporacyjne. Pogorszenie w realnej gospodarce może powodować kłopoty ze spłacaniem ustalanego na inflacyjnej górce oprocentowania obligacji, wzrośnie też ryzyko kredytowe samych działających w realnej gospodarce podmiotów.

SUROWCE

Notowania złota po zejściu na roczne minima, w końcu ruszyły w górę, choć zapewne skończą miesiąc na minusie. I będzie to czwarty pod rząd miesiąc spadków. Tak jak wcześniej w dół cenę złota pchał umacniający się dolar tak w samej końcówce miesiąca pomogło mu jego osłabienie. Mimo kolejnej podwyżki stóp przez FED i zapowiedzi jastrzębiego podejścia do polityki monetarnej w kolejnych miesiącach, inwestorzy retorykę Powella odebrali jako bardziej ostrożną od oczekiwań – co wywarło presję spadkową na notowania amerykańskiego dolara.

Kropką nad „i” okazały się dane z końcówki miesiąca pokazujące ujemną dynamikę PKB w USA, które tym bardziej wskazały na możliwy scenariusz większej zachowawczości Rezerwy Federalnej w kwestii podwyżek stóp procentowych w kolejnych miesiącach. Te informacje pozytywnie wpłynęły na złoto, które notuje największy przebłysk optymizmu od połowy maja br. Jeśli założymy powrót dolara na aprecjacyjną ścieżkę, to niestety cena złota może powrócić do spadków. Argumentem za złotem jest ewentualny powrót narracji, w której jawi się ono jako aktywo dobre na czas inflacji. Potencjalny zasięg odbicia bardzo dużego spadku ceny to 1780 USD za uncję a 1850 USD to byłby plan raczej na parę miesięcy.

Cena ropy w lipcu spadła w końcu poniżej 100 USD (co wydatnie pomogło polskiej inflacji, która dzięki temu nie ustanowiła kolejnego rekordu). Bardzo niepokojące jest jednak to, że w Stanach Zjednoczonych gwałtownie maleją zapasy ropy. W ubiegłym tygodniu spadły one o 4,52 mln baryłek, czyli o 1,1 proc. do 422,09 mln baryłek. Komentarze Powella (komentowane przy innych klasach aktywów) złagodziły niektóre obawy inflacyjne, poprawiając ogólny apetyt inwestorów na ryzykowne aktywa, w tym ropę. Malejące zapasy plus nadzieja na gładkie przejście przez recesję mogą cenę ropy skierować znów powyżej 100USD.

WALUTY

Na rynku walutowym mamy historyczne wydarzenie, o którym będziemy wnukom opowiadać. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce 23 lata temu czyli…pokolenie temu. Parytet został złamany! Euro było wcześniej słabsze od dolara tylko jako niewidzialna waluta. Trwało to przez trzy lata, gdy nie było jeszcze monet i banknotów nowej waluty, a euro wykorzystywano tylko do celów rozrachunkowych.

Kurs EUR/USD zszedł nawet na króciutko (parę minut) poniżej psychologicznej bariery 1,0000. O skali zmian na rynku walutowym może świadczyć to, że w 2008 r. kiedy euro było rekordowo silne wobec dolara, relacja na tej najważniejszej parze walutowej wynosiła 1,6.Tak k silnego euro długo nie zobaczymy (może też trzeba będzie pokolenia…). Najnowsze perspektywy dla euro nie są dobre. Powody są przynajmniej dwa: kłopoty z dostawami rosyjskiego gazu do Europy a także dysparytet stóp procentowych pomiędzy USA i strefą EURO. Parytet na razie został jednak wybroniony.

Gdyby obecny sentyment utrzymał się najbliższym czasie, poziom 1,0215 powinien być traktowany jako krótkoterminowy opór. Z kolei, gdyby został on przekroczony, notowania miałby szansę na atak nawet strefy oporowej przy 1,0360. Długoterminowy trend na EUR/USD pozostaje spadkowy. I nie zdziwiłbym się gdybyśmy dłuższy czas oglądali wartości na najważniejszej parze walut poniżej 1.

Złoty, tak jak giełda, pozostaje słaby. I tak jak bijąca po oczach jest słabość polskiej giełdy na tle rynków światowych, tak widoczna jest też słabość polskiej waluty. I to nie tylko w parze z najważniejszymi globalnie walutami, ale także na tle walut regionu. I podobnie jak dla notowań polskich spółek, uzasadnieniem jest utrata zaufania inwestorów zagranicznych z powodu proinflacyjnych niezrozumiałych decyzji rządu będących w kontrze do zacieśniania polityki pieniężnej. Dowodem czeska korona. Choć w Czechach inflacja jest jeszcze wyższa niż w Polsce aprecjonowała ona do złotówki o 8%. W lipcu mieliśmy też maksimum z ostatnich 52 tygodni na parze USD/PLN - 4,85 zł. W ciągu….12 miesięcy osłabienie złotego do dolara sięga już ponad 20%. W ten sposób poprzez inflację, ale także słabość złotówki płacimy wszyscy za lata jak kto woli – społecznej sprawiedliwości lub też jak mówią inni socjalnego rozdawnictwa. Czy złoty nadal będzie bardzo słaby? Krótkoterminowe perspektywy dla polskiej waluty są złe. Tym bardziej, że ostatnie działania RPP nie spełniły oczekiwań rynku (RPP podniosła stopy jedynie o 50 punktów bazowych, podczas gdy oczekiwania kształtowały się na poziomie 75 PB, bądź więcej). Dodatkow….wypowiedź prezesa NBP może sugerować, że w tym roku należy spodziewać się tylko jednej podwyżki i to o jedynie 25 punktów bazowych.

Decyzje polskiego rządu (wakacje kredytowe, dopłaty do węgla, zapowiedź opodatkowania spółek od zysków nadmiarowych) nie będą wspierały złotego. Być może po okresie dużej słabości złotego, wraz z kolejnymi (bądź kolejną ostatnią) podwyżkami stóp procentowych rynek znajdzie taki poziom, który będzie satysfakcjonujący dla zagranicznych instytucji finansowych. Już widać duży napływ w obligacje skarbowe. W perspektywie więc kilku miesięcy złoty może się wzmacniać, pozostając jednak bardzo chwiejną walutą rynków wschodzących. Zmiana jednak kierunku i ewentualny powrót w okolice 4,40 do EURO pozostaje w sferze letnich marzeń i bardziej prawdopodobny pozostaje atak szczytowy na 5 zł.

Dodatkowe pytania? Zapraszamy do kontaktu!

Powiązane artykuły

Ubezpieczenia dla młodych kierowców — kara czy potrzeba?

Wysokie składki ubezpieczeniowe dla młodych kierowców od dawna są tematem sporów, czy nawet frustracji. Dla wielu osób pierwsza wycena OC po uzyskaniu prawa jazdy bywa szokiem. Składka potrafi być kilkukrotnie wyższa niż w przypadku bardziej doświadczonych kierowców. Pojawia się więc pytanie, czy to sprawiedliwe? Czy rzeczywiście chodzi o racjonalną ocenę ryzyka, czy raczej o nieproporcjonalną…
Czytaj artykuł

Gospodarka w równowadze. Wesołych Świąt!

Ostatni miesiąc w roku to czas podsumowań. W analizach i komentarzach ekonomicznych furorę robi termin „złotowłosa gospodarka”. I wcale nie chodzi o hossę na złocie, ani o strzał w dziesiątkę jakim było zbudowanie przez bank centralny rezerw w tym szlachetnym kruszcu. „Goldilocks” (bohaterka brytyjskiej bajki) trafia do domku zamieszkałego przez trzy misie. Ponieważ miłych tych…
Czytaj artykuł

Rynek finansowy u progu 2026: Gospodarka rozpędzona, stopy w dół, surowce na zakręcie

Na rynku surowców złoto wciąż błyszczy, choć rekordowe odkrycia w Chinach mogą zmienić globalny układ sił. Złoty pozostaje stabilny, wspierany osłabieniem dolara. AKCJE Napisanie komentarza ekonomicznego wcale nie jest proste. Jeśli przytoczy się zbyt wiele suchych danych, a mało liryki, możemy znudzić czytelnika. Jeśli przeszarżuje się z kwiecistymi metaforami, odbiorca może być niezadowolony, ze względu…
Czytaj artykuł

Iluzja bezpieczeństwa: Pułapka niedoubezpieczenia w dobie inflacji kosztów budowlanych

W świadomości przeciętnego ubezpieczonego polisa majątkowa jest produktem statycznym – raz zawarta umowa ma chronić dom, mieszkanie lub majątek firmy przez lata, często odnawiana automatycznie na tych samych warunkach. Jako praktyk rynku ubezpieczeniowego obserwuję jednak niebezpieczny trend, który sprawia, że owo poczucie bezpieczeństwa staje się iluzoryczne. Mowa o zjawisku niedoubezpieczenia, które w zderzeniu z drastycznym…
Czytaj artykuł
Dlaczego warto dzielić mieszkania na mniejsze jednostki?

Dlaczego warto dzielić mieszkania na mniejsze jednostki?

Podział mieszkania na dwie lub więcej mniejszych jednostek, takich jak mikrokawalerki, staje się coraz częstszym zjawiskiem w dużych miastach, w których rośnie zapotrzebowanie na kompaktowe i przystępne cenowo lokale. Pozwala to zwiększyć miesięczny dochód z najmu oraz uzyskać wyższą roczną stopę zwrotu z inwestycji. Większy potencjał wynajmu, mniejsze ryzyko – analiza rozwiązania na przykładzie krakowskiego…
Czytaj artykuł

Kij o dwóch końcach. Obligacje korporacyjne jako metoda pozyskania i ulokowania kapitału

Nieudana emisja akcji spółki SMYK, obrazująca wielką słabość polskiego rynku pierwotnego akcji, każe zastanowić się, gdzie jeśli nie poprzez emisję akcji, przedsiębiorcy szukają finansowania? Klasycznie spółki mają trzy podstawowe możliwości pozyskania kapitału. Kredyt bankowy, emisję akcji i emisję obligacji. Nie można nie zauważyć, że w przeciwieństwie do rynku akcji, rynek obligacji korporacyjnych jako miejsce pozyskania…
Czytaj artykuł

Depozyty gospodarstw domowych. Tort do podziału

Od początku roku stopy procentowe NBP spadły aż o 150pb. Serwisy informacyjne zaroiły się naturalną konstatacją o mniejszych ratach kredytowych. Niewiele znajdziemy jednak w informacjach utyskiwania nad zmniejszającym się oprocentowaniem depozytów. Jak ważne dla rynku kapitałowego są spadające stopy zwrotu z depozytów bankowych, pokazywały nam ostatnie hossy giełdowe. Deponenci mogą godzić się na szybko spadające…
Czytaj artykuł

Rekordowy WIG, rekordowa Nvidia. Światowe rynki w fazie euforii, Polska wraca do gry

Warszawska giełda znów przyciąga zagraniczny kapitał – po okresie niepewności WIG przebił granicę 113 tysięcy punktów, ustanawiając nowy rekord. Globalnie trwa giełdowy spektakl – kapitalizacja Nvidii przekracza rozmiary gospodarki Niemiec. W tle Fed łagodzi politykę, złoto błyszczy jak nigdy, a polski złoty zaskakuje stabilnością mimo globalnych turbulencji. AKCJE Nawoływanie z poprzedniego komentarza o powrót kapitału…
Czytaj artykuł

Zobacz również

Aplikuj
teraz
Bezpłatna
konsultacja